– Podobało mi się, że to firma z Podkarpacia, ale oferta dotyczyła pracy w Warszawie, w której postanowiliśmy z mężem zostać. Znowu była to pragmatyczna, a nie emocjonalna decyzja, w stolicy miałam po prostu więcej zawodowych możliwości – wspomina. – Miałam poczucie, że nie dotykam samego sedna – nie buduję, nie czuję ryzyk biznesowych, nie zarządzam stałym zespołem – mówi. – W Karolinie jest energia i chęć robienia nowych rzeczy, ale także wielka wytrwałość.
– Strasznie się na tej kolacji męczyłam, nie tylko dlatego, że miałam wątpliwości, czy sobie na takim stanowisku poradzę. W końcu zaufałam Rafałowi i przyjęłam tę propozycję, a sushi dokończyłam jeść widelcem – wspomina. – Osoby, która jest energiczna, której się chce, jest ambitna i nie boi się wyzwań – mówi.
- Ale jeśli trzeba gdzieś zadzwonić służbowo, bez problemu mogłabym dzwonić do prezydenta i do premiera – mówi.
- Właśnie zmieniła pracę i zapytana, kogo chciałaby polecić na swoje miejsce, wskazała byłą pracownicę.
- Specjalizuje się w produkcji i rozwoju oprogramowania.
- – Powoli tworzyłam do tych zadań własny zespół, co wcale nie było łatwe, bo kiedy przyszłam do firmy, właściwie musiał się on sformułować na nowo.
- IKR GmbH – spółka pośrednio zależna od Erbudu – podpisał umowę z SMS group na produkcję, montaż i konserwację rurociągów i urządzeń, w tym rusztowań, dźwigów i…
Praca na etacie w korporacji daje komfort
Wybierz Zaakceptuj, aby wyrazić zgodę lub Odrzuć, aby odrzucić przetwarzanie opcjonalnych plików cookie do tych celów. W każdej chwili możesz zmienić swój wybór w ustawieniach. Więcej informacji w naszych Zasadach korzystania z plików cookie. – Przy pracy w audycie w takiej firmie dostaje się możliwość dogłębnego przyjrzenia się wielu branżom. Analizowałam modele biznesowe wydawców prasy, firm farmaceutycznych, stoczni, producenta butelek.
Polski producent dronów podbija Europę i wchodzi na giełdę. To może być przełom dla rynku obronnego
– Na SGH nie wybierało się specjalizacji od razu. Przez pierwsze półtora roku zbierało się punkty i dopiero po półtora roku „testowania” różnych przedmiotów można było zdecydować o wyborze kierunku studiów. Uważam, że to świetne rozwiązanie, bo człowiek, żeby świadomie wybrać szczęśliwe życie, w tym pracę, w której będzie się realizował, potrzebuje czasu – wspomina Karolina Rzońca-Bajorek. – Wybierając studia, metodą eliminacji doszłam jednak do tego, że nie zostanę lekarzem, informatykiem ani matematykiem. A także nie zrealizuję marzenia, żeby zostać aktorką.
„Dystans i kontrola. Wydawano mi komendy, za pomocą SMS-ów”. Kulisy pracy niani bogatych rodzin
Na mojej drodze pojawiło się dużo osób, które sprowadziły moje marzenia do poziomu życiowego pragmatyzmu. Uświadomiły mi np., jak wygląda i jak jest opłacana ciężka praca artysty, który co wieczór, także w weekend i święta, musi wyjść na scenę – wspomina. Ona sama na brak energii nie narzeka prawie nigdy. Po latach pracy nad sobą wie, że jest bezpośrednia i że nad taką cechą należy panować, żeby czasem pracowników nie przerazić. Kurs akcji Tauron przekroczył 10 zł, co jest historycznie najwyższą ceną za akcję Spółki od debiutu giełdowego, który… IKR GmbH – spółka pośrednio zależna od Erbudu – podpisał umowę z SMS group na produkcję, montaż i konserwację rurociągów i urządzeń, w tym rusztowań, dźwigów i…
Karolina Rzońca-Bajorek. Na rekrutacji do Asseco złamała obcas na szczęście. W wieku 35 lat została wiceprezeską firmy
Kiedy nie wszystko idzie zgodnie z planem, zagryza zęby, siedzi nad projektem do skutku i nigdy nie rezygnuje z podążania w kierunku, który wcześniej został obrany. A nawet ma wtedy jeszcze większą motywację do tego, żeby dokończyć zadanie – mówi. Kiedy Rafał Kozłowski, ówczesny dyrektor finansowy Grupy Asseco, a dziś prezes Asseco Enterprise Solutions, zaprosił ją na rozmowę o powrocie do firmy, rozwiązał jej problem z brakiem perspektyw na awans. Zaproponował jej obowiązki jej poprzedniej szefowej, czyli zarządzanie całą sprawozdawczością firmy. Właśnie zmieniła pracę i zapytana, kogo chciałaby polecić na swoje miejsce, wskazała byłą pracownicę.
W karierze pomogło jej to, że spółki z sektora IT potrafią pracowników doceniać. Kiedy weszła do zarządu i koleżanka z pracy przyszła jej pogratulować, odpowiedziała, że ma sporego farta. Uważa, że w pracy dostała dużo „motywujących kopniaków”, które poprawiły jej pewność siebie.
- Do zmiany pracy wykorzystała to, że akurat była na urlopie macierzyńskim z pierwszym ze swoich dwojga dzieci.
- Uważa, że w pracy dostała dużo „motywujących kopniaków”, które poprawiły jej pewność siebie.
- A nawet ma wtedy jeszcze większą motywację do tego, żeby dokończyć zadanie – mówi.
- W końcu zaufałam Rafałowi i przyjęłam tę propozycję, a sushi dokończyłam jeść widelcem – wspomina.
- Asseco Poland poinformował, że jego skonsolidowany portfel zamówień na rok 2024, w obszarze oprogramowania i usług własnych, ma obecnie wartość 13,2 mld zł, co…
Powrót do Asseco
– Zrugała mnie, że żaden facet by tak w życiu nie powiedział. I dziś ja też już coraz częściej mówię, że na to, co mam, ciężko zapracowałam – uważa. – Nie walt disney podgląd zarobków dla iv 2021 potrafię się zdobyć na telefon do urzędu, w którym trzeba coś wyjaśnić w prywatnej sprawie. Ale jeśli trzeba gdzieś zadzwonić służbowo, bez problemu mogłabym dzwonić do prezydenta i do premiera – mówi. – Praca jest dla mnie ważna, daje mi energię do innych działań.
Pomyślałam, że może to na szczęście – śmieje się dzisiaj. Znaczenie miało też to, że w audycie bardzo dużo się wyjeżdża, a to się nijak nie sumuje z małym dzieckiem w domu – wspomina. Do zmiany pracy wykorzystała to, że akurat była na urlopie macierzyńskim z pierwszym ze swoich dwojga dzieci.
O Asseco słyszała, że to firma wymagająca od strony finansowej, bo jej sprawozdania są z uwagi na rodzaj działalności i złożoność grupy skomplikowane. Ale Karolina Rzońca-Bajorek zawsze dbała o to, żeby w pracy nie było jej zbyt łatwo. W dodatku Asseco rozwijało się poza Polską, co wymagało od pracowników utrzymywania kontaktów na całym świecie, a ona na swojej krótkiej liście wymagań miała stały kontakt z językami obcymi. Asseco Poland poinformował, że jego skonsolidowany portfel zamówień na rok 2024, w obszarze oprogramowania i usług własnych, ma obecnie wartość 13,2 mld zł, co…
Nowa strategia sportu ma otworzyć drogę do igrzysk. Korzeniowski mówi wprost
Jestem typem fightera i na pewno lubię rywalizację. Lubię pokazać, że jestem w czymś najlepsza, i dobrze, kompetentnie czuć się w tym, czemu się poświęcam – mówi pytana, po co jej dodatkowe zadania. – Nie znał mnie wtedy prawie wcale, ale to nie miało znaczenia. Jego decyzja wynikała z tego, że nie chciał, żeby z tego stanowiska odszedł Rafał, który był świetnym dyrektorem finansowym – wspomina Rzońca-Bajorek.
– Przy takim nastawieniu dużo energii może niepotrzebnie „pójść w gwizdek”. Ale Karolina potrafi swoim entuzjazmem bardzo dobrze zarządzać. Kiedy trzeba z kimś biznesowo powalczyć, wystawia się do negocjacji właśnie taką osobę jak Karolina, jest do takich zadań idealna – mówi Rafał Kozłowski. Teraz moim szefem jest Adam Góral, który jest bardzo doceniającą i chwalącą osobą – mówi Rzońca-Bajorek.
W Asseco zaczęła od nadzoru nad sprawozdawczością, do czego szybko dołączył kontroling w całej grupie (czyli nadzorowanie dokumentów wszystkich jej spółek). – Rafał zauważył, że owszem, biorę odpowiedzialność za rzeczy, za które często nie powinnam, ale potem zawsze doprowadzam je do końca. W którymś momencie stałam się więc jego prawą ręką, choć nie wszystko, co robiłam, w ogóle leżało w moich kompetencjach – opowiada, podkreślając, że nie oznacza to bynajmniej, że z przełożonymi ma cukierkowe relacje. Rafała Kozłowskiego do dzisiaj uważa za swojego mentora. Szybko ponownie zaszła w ciążę, zorientowała się też, że w dziale finansów trudno będzie jej awansować. Pamiętam, że na rekrutacji złamałam obcas, bo kiedy pisałam test, z całej siły wbijałam but w ziemię.
